Pewien komentarz na Facebooku przypomniał mi historię o produktywności w wykonaniu japońskiego menedżera.
Działo się to 15 lat temu, w naszym kraju nad Wisłą. Japoński koncern wchodził do Europy, a my prowadziliśmy warsztat strategiczny dla polskich menedżerów. W warsztacie uczestniczyła grupa Japończyków.
Pierwszego wieczoru, Japoński menadżer na Europę, który już od roku urzędował we Frankfurcie, przy alkoholu zaczął szkolić polskiego dyrektora koncernu. Jako, że siedziałem przy tym samym stole, przysłuchiwałem się z zainteresowaniem tej mentoringowej, nieformalnej sesji. Czytaj dalej