Wczoraj usilnie główkowałem, próbując znaleźć odpowiedź na pewne, z pozoru skomplikowane, pytanie:
Dlaczego w trakcie każdej recesji powstają nowe firmy, które potem dominują w fazie wzrostu, w nowym cyklu gospodarczym?
Odpowiedź jest bardzo prosta – bo koncentrują się na wizji i strategii, a nie na utrzymaniu zysku na historycznym poziomie!
Firmy o ugruntowanej pozycji na rynku stadnie ogłaszają wszem i wobec programy redukcji zatrudnienia, redukcji kosztów, promocje cenowe by utrzymać spadającą sprzedaż, programy restrukturyzacji i inne podobne działania skierowane na szybkie efekty. Menedżerowie zachowują się jak te barany na zdjęciu – kto pierwszy ten lepszy! Byle tylko pokazać jak najlepszy wynik w bieżącym kwartale, półroczu czy w sprawozdaniu rocznym.
Firmy nowo-powstałe natomiast, koncentrują się na tym, co będzie dla nich ważne w długim okresie. Nie tną bezmyślnie budżetów – w większości przypadków jeszcze ich po prostu nie mają. Inwestują – w produkty, maszyny, ludzi, marketing. Są bardzo kreatywne, bo nie mają jeszcze wypracowanych procedur, w których mogłyby odhaczyć kolejne punkty na liście. A przede wszystkim, zatrudniają ludzi, których intensywnie szkolą!
I to olśnienie odpowiada także na pytanie z którym zmagam się od lat:
Dlaczego firmy małe są zawsze małe, duże są duże, a tylko nieliczne powstają jak gwiazdy, robią rewolucję na rynku i szybko trafiają do ligi firm największych?
Gdyby ktoś z Was zechciał podyskutować na ten temat – zapraszam do komentowania 🙂
PS. Osoby, które chciałyby takie pędzące barany poobserwować w realu, zapraszam na stronę http://www.thebigsheep.co.uk/. Swoją drogą, to powinienem napisać odrębny artykuł o tym jak wypromować swoje gospodarstwo rolne i jak powinna wyglądać prawdziwa ekoturystyka. Wielu naszych menedżerów mogłoby się przy okazji co nieco o marketingu nauczyć. A że nie przez cały rok można wyścigi baranów organizować, w zimie przyciąga turystów lodowisko.
..to wlasnie zasluga wizji i stategii..jesli mala z poczatku firma ma konkretnie obrana strategie,a co najwazniejsza realna strategie jest w stanie pokierowac swoim rozwojem w kierunku takim ,aby z malej firmy stac sie potentatem na danym rynku.
Bez odrobiny szczescia,a takze ludzi ktorzy potrafia odpowiednio pokierowac firma-mala firma zawsze zostanie tylko „mala”.
Artur, gdyby to było takie proste jak sądzisz, to mielibyśmy znacznie więcej dużych firm. Klucz do sukcesu polega nie na tym, by firma realizowała „realną strategię”, ale na tym, by „mierzyła siły na zamiary” i by zamiary były wystarczająco nierealne… 🙂