Gazety próbują nas ostatnio przekonać o tym, że kryzys już się zakończył. Ben Bernanke (FED) i Mervyn King (Bank of England) wygłosili dziś przemówienia z których wynika, że najgorsze mamy za sobą. Wczoraj prezydent Obama uderzał w podobne nuty, choć ostro napierał na zmianę systemu regulacji instytucji finansowych i parafinansowych.
Ja u uporem maniaka powracam do lektury opisów poprzednich kryzysów i zastanawiam się czy wszyscy wieszczący rychłe wzrosty przeoczyli historyczne fakty, czy po prostu uwierzyli tak jak Alan Greenspan, że tym razem mamy już wszystko pod kontrolą. I przypomina mi się pewna książka, która jako pierwsza opisywała psychologię tłumu.
Przypomina mi się także opowieść mego teścia, który jako londyński lekarz miał wielu pacjentów-biznesmenów. Otóż powiedział kiedyś, że Ci którzy odnosili największe sukcesy mieli osobowości maniakalno-depresyjne. W fazie maniakalnej rozwijali swoje firmy, nic nie mogło ich powstrzymać, nie widzieli żadnych barier. W fazie depresyjnej ciachali koszty, zwalniali ludzi i ograniczali nowe projekty. Czyżby ich chorobowe bieguny wpasowane były naturalnie w cykle ekonomiczne? Niestety, nikt do tej pory nie podjął się przeprowadzenia badań na szerszą skalę. Być może takie badania pozwoliłyby nam lepiej zrozumieć ekonomię.
BBC jak zwykle przygotowane ze świetnym filmem dokumentalnym. Poniżej dla osób poza Wielką Brytanią udostępnia ten dokument DarkAngelStarQ:
Jest to jeden z trzech filmów w ramach serii „The love of money”. Ponieważ seria wykorzystywana jest w programie MBA Open University, nie można jej ponownie oglądać w portalu BBC. Jakoś nie wydaje mi się, by zarabianie na tak wspaniałych filmach dokumentalnych w ramach jednego tylko uniwersyteckiego programu było moralnie akceptowalne. Cóż, być może wkrótce cała seria pojawi się na DVD? Trzeba będzie poczekać, a póki co można oglądać w kawałkach na YouTube.
Część 2 – The Age of Risk
Część 3 – Back From the Brink
Pomimo, że jest to bardzo neutralny opis faktów, brzmi trochę jak „Superwizjer”. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, jak blisko byliśmy totalnej katastrofy finansowej.
MiroPress 