Czy cukierki będziemy wkrótce kupować na receptę?

Politycy zabrali się ostatnio za walkę z otyłością. Burmistrz Oklahomy podszedł do problemu strategicznie – przebudowując miasto tak, by pojawiły się drogi dla rowerów i chodniki dla pieszych. O swojej strategii mówi na wystąpieniu TED:

Nieco gorzej do sprawy podchodzą politycy na starym kontynencie. Otóż, skłonni są do uznania, że cukier uzależnia tak jak nikotyna i alkohol i że trzeba go albo zakazać, albo obłożyć wysoką akcyzą.

Cypr – światowy spisek, czy totalna głupota?

W sytuacjach kryzysowych, takich jak teraz z Cyprem, gdy ogłaszany jest pakiet ratunkowy i warunki jego uruchomienia, zastanawiam się czy wypracowane rozwiązanie to przejaw mądrości, której nie ogarniam, czy też po prostu przejaw głupoty.

Jeszcze kilka lat temu gotów byłem podejrzewać, że jest to wynik funkcjonowania jakiegoś New World Order (NWO) – podatny byłem na spiskowe teorie, bo wydawało mi się, że żadna mądra osoba nie wypracowałaby tak głupiego rozwiązania. Teraz jednak, nie jestem już taki pewien.

Zwłaszcza, że po kryzysie 2008 większość osób w środku wydarzeń publikowała książki, dzieliła się swoimi przemyśleniami na blogach, w tweetach i w rozlicznych wywiadach. Mamy też publikacje raportów różnego rodzaju komisji, które nie tylko przesłuchiwały świadków, ale także analizowały maile, SMS-y i odsłuchiwały nagrane rozmowy telefoniczne.

Może się mylę, może to wszystko ściema – ale wygląda na to, że rządzi totalna głupota. Przykre to trochę.

Czy jesteśmy gotowi na kryzys?

W ubiegłym tygodniu, gdy większość Polaków żyła jeszcze w stanie określanym jako „piłkoszał”  – nie ukrywam, było dość przyjemnym zjawiskiem – z rynków finansowych i z danych makroekonomicznych docierały do nas same negatywne komunikaty. Podobnie też zaczął się ten tydzień:

  • agencje ratingowe dalej obniżają ratingi banków,
  • europejscy politycy przygotowują się do kryzysowego szczytowania,
  • w jednym z brytyjskich banków wysiadł system komputerowy, co uniemożliwia im procesowanie płatności,
  • premier Grecji w szpitalu po operacji oka, grecki minister finansów rezygnuje po 4 dniach urzędowania (ponoć z powodów zdrowotnych),
  • Cypr prosi o ratunek.

Mógłbym tak wymieniać bez końca. Coraz więcej negatywnych informacji dociera też z Azji i Afryki. Jedynie Amerykanie przykrywają swoje negatywne dane zbliżającymi się wyborami. Aż nie chce się o tym pisać.

Jedynie Agencje PR mają pracy co niemiara, bo gdzie nie spojrzeć, jest popyt na ubranie złej wiadomości w dobrze brzmiący, pozytywny komunikat. Ot choćby taki, wydany wczoraj przez NBP:

„Narodowy Bank Szwajcarii (SNB) i Narodowy Bank Polski (NBP) zawarły porozumienie na swapy walutowe na parze CHF/PLN. W przypadku wystąpienia napięć na międzybankowym rynku franka szwajcarskiego instrument ten umożliwi NBP zasilenie banków w Polsce we franki szwajcarskie. Wszystkie transakcje dotyczące swapów wymagają wcześniejszego zatwierdzenia przez SNB. Swapy te są operacjami z terminem 7-dniowym. Oba banki centralne nie przewidują, że porozumienie, które zostało zawarte jako środek ostrożnościowy, będzie musiało być wykorzystane”.

Niby brzmi poprawnie i pozytywnie, bo NBP zadba o to, by nie zabrakło nam CHF na spłacanie kredytów hipotecznych, ale dla osób myślących brzmi dość groźnie. Nie będę już dalej rozwijał tej myśli.

W trakcie pisania, wysłuchałem drugiego wykładu Nialla Fergusona w ramach tegorocznej serii Reith Lectures i w zasadzie wyłożył dziś znacznie lepiej ode mnie wszystko to, co chciałbym napisać. Zachęcam więc do wysłuchania i do dyskusji. Link do wykładu jest tutaj: http://bbc.in/LxXk6R (plik mp3 do pobrania)

Do dyskusji zapraszam w komentarzach.

Film o dźwigni finansowej

Ryzyko a zysk„Super Rich The Greed Game” – to tytuł filmu dokumentalnego Roberta Pestona z marca 2008 roku.

Umieszczam go nie dlatego, by motywować ludzi do pogoni za kasiorą. Cel mam dość przewrotny – w zasadzie film tłumaczy dość dobrze dźwignię finansową i wykres obok.

Tłumaczy też doskonale, dlaczego zmieniła się bankowość i dlaczego zapomniano o podstawach oceny ryzyka kredytowego.

Niech będzie przestrogą, choć nie chcę nikogo od dźwigni finansowej całkowicie odstraszać. W umiarze jest jak najbardziej pożądana.

.

Po przerwie

Neptun z piłką

Wróciłem do Gdańska i nadrabiam zaległości. Niby wiele się w międzyczasie zdarzyło, choć las jest ten sam – i drzewa…

W Gdańsku pojawił się nowy Neptun i myślałem, że to żart na Prima Aprilis. Okazuje się jednak, że to artyści postanowili zrobić piłkarską kopię na Euro 2012. Stary Neptun nadal w renowacji. Nowy korsarz na etacie miasta Gdańska jakoś nie dorównuje staremu, ale pewnie trzeba będzie do niego przywyknąć – takie czasy. Czytaj dalej