Umieściłem dziś na scribd.com dość wiekową prezentację, która nadal jest bardzo aktualna. Przeznaczona była dla bankowców, którzy w ramach oceny kredytowej mieli za zadanie opisać kluczowe czynniki sukcesu dla firmy w kontekście konkurencji branżowej.
Może być jednak użyteczna dla wszystkich, którzy chcą odnieść sukces w biznesie. Szczególnie dla młodych przedsiębiorców, którzy chcieliby swój pomysł wdrożyć i potrzeba im odrobiny wiedzy, by pozyskać kapitał i inne źródła finansowania.
Może być też przydatna dla wszystkich menedżerów, którzy muszą zaktualizować strategię swojej firmy, albo przeprowadzić jakieś rewolucyjne zmiany przy tworzeniu nowej strategii.
Pomimo upływu lat, nadal jestem przekonany, że firma powinna podejść niekonwencjonalnie do konstrukcji swojego modelu biznesowego. Owszem, istnieją firmy, które odnoszą relatywne sukcesy poprzez kopiowanie i nadążanie za konkurencją, ale sukcesy na miarę Apple czy Google wymagają nowego podejścia. Wymagają też wizjonera, który nie bacząc na to co robi konkurencja, będzie potrafił zarazić swoją pasją inwestorów, pracowników i klientów.
Poniżej kilka słów wytłumaczenia do slajdów:
Slajd 2 prezentuje uproszczoną metodologię stosowaną w latach 80. ubiegłego stulecia przez firmę Coopers & Lybrandt. Była to wówczas jedna z trzech największych firm biegłych rewidentów, która świadczyła też usługi doradztwa finansowego, podatkowego i strategicznego. W prowadzonych przez nich badaniach nad czynnikami sukcesu zastosowali dość prostą i skuteczną procedurę:
- Ankietowe badanie prowadzone na ulicach miast i w centrach handlowych, w trakcie którego zadawano respondentom dwa pytania: (a) Jaka firma postrzegana jest jako firma odnosząca sukces? i (b) Dlaczego?
- Selekcja firm najczęściej wymienianych jako firmy sukcesu.
- Analiza odpowiedzi na pytanie (b) i zgrupowanie najczęściej występujących odpowiedzi, które określono mianem kluczowych czynników sukcesu (KCS).
Wyniki badań możecie zobaczyć na slajdach 3 i 4. Odnoszą się one do okresu dynamicznego rozwoju gospodarczego.
Slajdy 5 i 6 przedstawiają wyniki badania konkurencyjnej firmy KPMG, z okresu recesji na początku lat 90-tych ubiegłego wieku. Dział doradztwa strategicznego tej firmy, był w owym okresie zdominowany przez księgowych, więc i zastosowana metodologia była odmienna. Po pierwsze, zdefiniowano sukces jako wymierny wskaźnik, na który składała się mieszanka różnych wskaźników finansowych – począwszy od P/E i P/BV dla spółek giełdowych, poprzez ROE, ROA i marżę dla spółek prywatnych. Następnie zaprojektowano ankietę, którą wysłano do spółek uznanych za najlepsze. Po analizie ankiet, wyselekcjonowano czynniki wspólne dla wszystkich firm i uznano je za KCS.
By zrozumieć slajd 7, zachęcam do lektury książki Petersa i Watermana: „W poszukiwaniu doskonałości”
Książka ta była co prawda krytykowana i wiele z firm w niej opisanych nie istnieje już w XXI wieku, ale mimo wszystko, warta jest lektury.
Lekcje wyciągnięte przez autorów są nadal w mojej ocenie wartościowe. Firmy które zniknęły, albo same o nich zapomniały, albo – w pogoni za krótkoterminowymi zyskami – zaczęły programy restrukturyzacji i cięcia kosztów, by zaspokoić kwartalne oczekiwania analityków i inwestorów.
Oceńcie zresztą sami, czy któryś z wniosków stracił swą aktualność:
Preferencja działania – najlepsze firmy potrafią szybko podejmować decyzje i nie są sparaliżowane nadmiernym analizowaniem faktów. W firmach tych typową procedurą wydaje się być: „zrób to, wypróbuj i napraw”
Bliskość klienta – najlepsze firmy uczą się od swoich klientów, dostarczając im nieporównywalną jakość, obsługę i solidność. Odróżniają swoje produkty od konkurencji, często dostosowując je do potrzeb klienta.
Autonomia i przedsiębiorczość – firmy opierają się na wielu liderach i innowatorach. Pracownicy generują wiele nowych pomysłów ulepszeń, a firmy zachęcają ich do podejmowania ryzyka. Dobre projekty są nagradzane, a w stosunku do złych pracownicy często słyszą – „bądź pewny, że popełniasz sensowną ilość błędów”
Produktywność poprzez ludzi – dobre firmy nie stosują podziału na kierownictwo i pracowników (my kontra oni), wyznają zasadę, że największe przyrosty produktywności generowane są przez ludzi a nie przez inwestycje w nowe, kapitałochłonne technologie.
Bezpośrednie zarządzanie ukierunkowane na wartości (np. Jakość, Obsługa Klienta, Porządek, Wartość Dodana) – w najlepszych firmach szefowie nie odgradzają się barierami od pracowników: prezes HP regularnie chodzi po produkcji; dyrektor zarządzający McDonalda odwiedza restauracje we wszystkich zakątkach świata. Filozofia firmy mówi zazwyczaj o jej osiągnięciach, a nie o technologiach, strukturach organizacyjnych, itp.
Koncentracja na podstawowej działalności – „Nigdy nie rozpoczynaj działalności na której się nie znasz” – te słowa byłego prezesa Johnson & Johnson najlepiej ilustrują tą regułę. Inny prezes dużej i znanej firmy wyraził to następującymi słowami: „Dywersyfikacja jest pierwszym krokiem do upadku”.
Prosta forma i niewielkie kierownictwo – przejrzysta i prosta struktura organizacyjna ze stosunkowo niewielką liczbą kadry kierowniczej w relacji do obrotów i zatrudnienia.
Jednoczesne występowanie centralizacji i decentralizacji. W najlepszych firmach występuje delegacja odpowiedzialności na najniższe poziomy organizacyjne z jednoczesną silną centralizacją w dziedzinach strategicznych wartości.