W przyszłym tygodniu wybieram się ponownie do Lublina. Przez 3 kolejne weekendy będę prowadził szkolenie dla menedżerów i zadaję sobie pytanie – czym różnią się firmy lubelskie od firm w innych miejscach kraju?
Różnicę widać bowiem jak na dłoni i to nie tylko w wynagrodzeniach!
Za nic nie potrafię zrozumieć, dlaczego lubelscy przedsiębiorcy nie potrafią wykorzystać potencjału intelektualnego lokalnych uczelni. Kluczem jest chyba historia światłowodów i „Oda do młodości”.
Czytaj dalej