Największym problemem polskich przedsiębiorców nadal pozostaje brak wystarczających kapitałów. Pomimo dwóch dekad funkcjonowania w systemie rynkowym, większość polskich firm nadal nie może pozyskać finansowania umożliwiającego zrównoważony rozwój.
W pierwszej dekadzie XXI wieku poprawiło się wiele wskaźników kapitalizacji. Dla przykładu, przed kryzysem znacząco rósł współczynnik kapitalizacji rynku giełdowego jako procent PKB:
W kontekście innych państw wskaźnik ten nabiera już zupełnie innej perspektywy
Owszem, na pierwszy rzut oka może się wydawać, że jesteśmy wspaniali, bo na wykresie widać znacznie lepszy wskaźnik dla Polski niż dla Niemiec. Problem jednak polega na tym, że wysoki wskaźnik może być zarówno efektem wysokiego licznika, jak i niskiego mianownika. W porównaniu z Niemcami nasze zwycięstwo jest tylko pozorne.
1 grudnia 2011 roku łączna kapitalizacja spółek krajowych na GPW wyniosła 562 miliardy złotych. W przeliczeniu na Euro, w ostatnich dwóch latach kryzysu nie widać:
W tym samym czasie jednak, niemieckie spółki miały ponad 6-krotnie więcej kapitału do swojej dyspozycji:
Nie wiemy co prawda jaka była wartość emisyjna tego kapitału, ale w wartości rynkowej może być on zabezpieczeniem pod kredyty – przy odpowiedniej konstrukcji struktury finansowania.
Niemcy też wygrywają z nami znacznie wyższą produktywnością, co dobrze widać na poniższym wykresie:
No i wykrakałem. Europejskim bankom już brakuje finansowania
http://www.economist.com/node/21541019