Serendypijnie natrafiłem na krótką, 3-minutową prezentację Richarda St. John’a pt „Czynniki sukcesu”. Podsumowuje ona 7 lat badań i 500 wywiadów z ludźmi sukcesu.
W 3 minuty – po prostu mistrzostwo świata!
Jednocześnie zawiera w sobie wszystkie czynniki niezbędne do odniesienia sukcesu! Panaceum!
1. Pasja – rób to co robisz z miłości a nie dla pieniędzy! Zadaj sobie pytanie, czy zapłaciłbyś komuś za to, by móc robić to co robisz bez przeszkód? Jeśli wykonujesz swoją pracę z pasją, pieniądze na pewno się pojawią.
2. Praca – sukces z reguły okupiony jest ciężką pracą. Ale praca ta powinna sprawiać radość!
3. Mistrzostwo – bądź najlepszy w swojej dziedzinie! Nie ma tu żadnej magii, po prostu praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka
4. Ukierunkowanie – musisz umieć skoncentrować się na jednej rzeczy, na jednej dziedzinie
5. Mobilizacja – fizycznie i psychicznie musisz się popychać do przodu. Ponieważ nie jest to łatwe, warto mieć kogoś, kto nas motywuje i popycha z zewnątrz… jak mówi Richard – dlatego wymyślili matki!
6. Służba – musisz służyć innym, oferować im coś, co ma dla nich wymierną wartość. Nie da się osiągnąć sukcesu, jeśli służysz tylko samemu sobie.
7. Pomysłowość – słuchaj, obserwuj, bądź ciekawy, zadawaj pytania, rozwiązuj problemy, łącz rzeczy
8. Wytrwałość – chyba jeden z najważniejszych czynników sukcesu. Trzeba umieć przetrwać porażki, krytykę, niepowodzenia…
***
A teraz odrobina ekshibicjonistycznej autoanalizy. Na 8 czynników wymienionych powyżej, przy 7 mogę śmiało postawić sobie plus. Przy jednym, niestety, jest minus i być może dlatego nie mogę o sobie powiedzieć, że już odniosłem sukces!
Jestem mianowicie zbyt renesansowy w swoim podejściu, zbyt wiele rzeczy mnie interesuje i zbyt wiele rzeczy odciąga od skupienia na punkcie czwartym. Czy jest na to jakaś recepta?