Przeczytałem ponownie „Wyobrażenia” Kenetha E. Bouldinga.
Szkoda, że książka ta nie została nigdy przetłumaczona na język polski. Jeszcze większa szkoda, że teoria którą w niej stworzył została w dużej mierze zignorowana przez psychologów, a Boulding traktowany jest przez świat nauki tylko jako ekonomista.
W mojej ocenie, przy okazji pisania tej książki stworzył najlepszą teorię komunikacji.
Historia powstania tej książki też jest dość ciekawa. Boulding dostał na uczelni pierwszy dyktafon. Zafascynowany tym urządzeniem zasiadł przy biurku i podyktował całą książkę maszynie. Taśmę zostawił sekretarce, ta spisała wszystko verbatim i wysłała do wydawnictwa bez żadnej redakcji.
A więc poniżej Wyobrażenie w bardzo wielkim skrócie.
Wyobrażenie
Kenneth E. Boulding
(wersja skrócona)
Gdy siedzę przy swoim biurku wiem gdzie jestem… Potrafię się zlokalizować nie tylko w miejscu, ale i w czasie… Znajduję się nie tylko w miejscu i w czasie, ale także w sferze relacji osobistych… Znajduję się nie tylko w miejscu, w czasie i w sferze relacji osobistych, ale również w świecie naturalnym, w świecie, w którym zachodzą określone procesy. Znajduję się wreszcie w środku świata wyobrażeń i emocji.
Opisuję moje wyobrażenie świata. To właśnie moje wyobrażenie świata kieruje moim zachowaniem. Pierwszą więc tezą będzie stwierdzenie, że zachowanie zależy od wyobrażenia.
Co więc ma wpływ na wyobrażenie? Moje wyobrażenie świata kształtuje się w wyniku moich dotychczasowych doświadczeń. Od momentu urodzin, a być może od momentu poczęcia, dociera do mnie strumień komunikatów poprzez wszystkie moje zmysły. Z każdym komunikatem docierającym do mnie zmienia się moje wyobrażenie świata i tym samym zmienia się mój wzór zachowań.
Znaczenie komunikatu to zmiana, jaką wywiera on na moje wyobrażenie świata. Gdy komunikat dociera do mojego wyobrażenia, może się zdarzyć jedna z trzech rzeczy: (1) wyobrażenie pozostanie niezmienione, (2) wyobrażenie może zostać zmienione w jakiś regularny sposób, który można określić jako proste dodawanie i wreszcie (3) może wywołać rewolucyjną zmianę wyobrażenia.
Czasami komunikat uderza w jakieś czułe miejsce mojego wyobrażenia, w jakąś kolumnę na której się wspiera i wtedy zmiana wyobrażenia następuje w sposób bardzo radykalny.
Nagła i radykalna zmiana jest prawdopodobnie wynikiem tego, że moje wyobrażenie świata jest bardzo odporne na zmiany. Gdy otrzymuje komunikat, który jest z nim niezgodny, pierwszym impulsem jest odrzucenie komunikatu jako nieprawdziwego.
Powinienem dodać być może jeszcze czwarte możliwe oddziaływanie komunikatu na moje wyobrażenie. Komunikat może rozjaśnić jakąś część obrazu, to znaczy może ukazać mi coś, co do tej pory było w cieniu, czego wcześniej nie zauważałem.
Komunikat może też mieć odmienny wpływ. Może ściemnić mój obraz, wprowadzić wahanie, bądź niepewność.
Moja subiektywna struktura wiedzy, moje wyobrażenie struktury jednostki, organizacji, świata składa się nie tylko z obrazów “faktów”, ale także z obrazów “wartości”
Obraz wartości zawiera ocenę poszczególnych części naszego obrazu świata. Każdy z nas posiada własną skalę wartości dobra i zła i w oparciu o tą skalę wartościuje poszczególne elementy obrazu. Nasza skala wartości zmienia się w miarę napływających do nas komunikatów tak, jak zmienia się nasze wyobrażenie świata wokół nas.
Jednym z kluczowych założeń mojej teorii jest stwierdzenie, że skala wartości każdej jednostki lub organizacji jest najważniejszym jednostkowym elementem determinującym sposób odbioru komunikatu i przekształcenia naszego wyobrażenia świata.
Jeśli komunikat postrzegany jest jako neutralny, to znaczy ani dobry ani zły, może mieć bardzo niewielki wpływ na nasze wyobrażenie. Jeśli komunikat odbierany jest jako wrogi w stosunku do naszego obrazu świata, napotka na duży opór przy akceptacji. Opór nie jest zazwyczaj nieskończony. Często powtarzany komunikat lub komunikat docierający z niezwykłą siłą lub z dużą dozą autorytetu może spenetrować opór i będzie zdolny do dokonania zmian naszego wyobrażenia świata. Religijny muzułmanin, który przez całe życie postępował według zasad Koranu, będzie bardzo silnie odpychał od siebie komunikaty, które mogą rzucić cień wątpliwości na „Święte Słowo”. Opór polegać może albo na ignorowaniu komunikatu albo na zachowaniu emocjonalnym wyrażającym złość, nienawiść, chęć do walki bądź po prostu zrezygnowanie. W taki sam sposób naukowiec reagować będzie na nową teorię, która zmieniłaby jego wyobrażenie świata. Spenetrowanie jego bariery obronnej wymagać będzie bardzo silnych lub często powtarzanych komunikatów, albowiem spowoduje ono reorganizację całej struktury jego wiedzy.
Jeśli natomiast komunikaty modyfikują jego strukturę wiedzy w niewielki sposób, docierają z łatwością. Takie komunikaty mogą wywierać efekt zwiększonej stabilności obrazu, to znaczy zwiększać bariery obronne przed „niepożądanymi” komunikatami, które mogłyby zburzyć nasz obraz rzeczywistości.
Stabilność i opór przed zmianą wyobrażenia zależą również od spójności wewnętrznej i sposobu organizacji naszej struktury wiedzy. Wydaje się, że regulowane są jakąś zasadą minimalizacji wysiłku przy pracy, która ze względu na swoje wewnętrzne działanie powoduje, że niektóre obrazy są stabilne, a inne łatwo ulegają zmianom.
Nawet na poziomie prostych odczuć sensorycznych odkrywamy, że komunikat, który dociera do nas poprzez nasze zmysły, podlega ocenie przez nasz system wartości i przechodzi przez wysoce skomplikowany system interpretacji i akceptacji.
Oznacza to, że dla dowolnego organizmu lub organizacji nie ma rzeczy, które określić można jako „fakty”. Są tylko komunikaty przefiltrowane przez zmienny system wartości.
Grupa osobników nie ogranicza się tylko do dzielenia się komunikatami, które docierają do nich z “natury”. Ludzie sami inicjują wysyłanie i odbieranie komunikatów. Jest to cecha, która odróżnia człowieka od innych, niżej sklasyfikowanych organizmów. Cechę tą nazywamy sztuką konwersacji.
Wiedza ludzka rozwija się dzięki naszym „wewnętrznym nauczycielom” oraz dzięki komunikatom napływającym z zewnątrz. Każdy dobry nauczyciel wie jednak, że sztuka nauczania nie polega na pokonywaniu mechanizmów obronnych studenta za pomocą gwałtu (prania mózgu) albo za pomocą głośności komunikatu. Sztuka nauczania polega na współpracy z wewnętrznym nauczycielem studenta, gdy obraz świata w umyśle studenta zbliża się do obrazu świata w umyśle zewnętrznego nauczyciela
Oryginał można poczytać w bibliotece google (bez kilku rozdziałów). Zachęcam do lektury.
Szkoda , ze o nim prawie zapomniano we współczesnej ekonomii, to przecież prekursor ekonomii behawioralnej , koncepcji racjonalności ograniczonej Simona i racjonalności adaptacyjnej . Ta książka powinna byc zwłaszcza dziś przetłumaczona !!!