Jako zagorzały zwolennik wolnego rynku omijałem przez ostatnich kilka lat książki Stiglitza szerokim kręgiem.
Dwa dni temu zostałem jednak przywołany do tablicy. Postanowiłem na szybko uzupełnić braki w wiedzy. Przeczytałem jego ostatnią książkę. Dzięki Kindle mogłem stać się jej właścicielem w kilkadziesiąt sekund.
Przeczytałem uważnie.
W sumie nic nowego nie wnosi, ale… Czytaj dalej