Dwa dni temu firma Knight Capital straciła w jeden dzień około 440 milionów dolarów (mniej więcej równowartość zysków za ostatnie 4 lata). Straciła też dużą grupę klientów. Przez ostatnie dwa dni cena akcji KCG spadła o 75%, a zarząd usilnie poszukuje inwestora z kapitałem.
Winnym okazał się nowy algorytm do składania zleceń na giełdzie. Po włączeniu nowego systemu, algorytm zaczął składać nieautoryzowane zlecenia po cenach znacznie odbiegających od rynkowych. Zanim ludzie się połapali, firma już stała na granicy przepaści.
Czy uda się ją uratować?
Ponoć już znaleźli się chętni – zainteresowane są fundusze hedgingowe, co widać zresztą na dzisiejszym wykresie (+25% na otwarciu).