Drabiny i węże

Smartcuts – Shane Snow

SmartcutsRok 2015 zacząłem lekturą tej książki, bo w epilogu autor opisał historię, która potrzebna mi była na warsztat strategiczny dla klienta. Przeczytałem ją dość szybko, choć odniosłem wrażenie, że zabrakło dobrego procesu edycji.

Kilka dni temu musiałem do niej wrócić. Dotarło do mnie, że oprócz ciekawych historii, niewiele przekazu pozostało w mojej pamięci. Nie byłbym w stanie jej streścić w jednym akapicie.

Jest ona o tyle ważna, że odzwierciedla proces myślenia całej grupy millenialsów, którzy uważają, że patentem na życie jest tzw. „growth hacking”. Musiałem ponownie przeczytać, bo coraz częściej z tą grupą ostatnio pracuję.

Na pierwszy rzut oka struktura jest prosta – triadyczna. Trzy części, w każdej po trzy rozdziały. Gdyby autor to tak zostawił i do każdego rozdziału przypisał po jednej historii, to książka nawet mogłaby pretendować do książki roku. Niestety, na prostej strukturze elegancja się kończy. W rozdziałach zbyt wiele opowieści, z których część znana jest z innych książek albo artykułów… Do tego, brak spójnych wniosków.

Smartcuts Shane Snow streszczenie po polsku

Wygląda na to, że autor miał jakąś koncepcję, ale sam ją sobie zbytnio skomplikował. W zamyśle wyglądało to zapewne następująco:

By odnieść sukces musisz znaleźć drogę na skróty. W zasadzie, musisz znaleźć mistrza – mentora, który Cię poprowadzi, który da Ci ukierunkowaną praktykę i szybki feedback (do metody, a nie do osoby). Musisz następnie znaleźć jakąś platformę, dzięki której się nie narobisz – nie odkrywasz koła na nowo, tylko budujesz wyścigówkę ze sprawdzonych podzespołów (tu fajna metafora – Ruby on Rails!). Musisz być też we właściwym miejscu, we właściwym czasie – tu metafora surfingu – musisz złapać właściwą falę, która poniesie Cię i pozwoli Ci wygrać. Do tego – musisz mieć tzw. superkonektorów, czyli ludzi, którzy dadzą Ci przewagę – albo poznają Cię z sędziami, albo z producentami nowych, lepszych desek, albo nakręcą film, który rozniesie się wirusowo tak, że staniesz się szybko sławny. Gdy już zaczniesz – szybuj na wietrze: nie za nisko i nie za wysoko. Musisz siłą rozpędu zachować pęd. Jednocześnie musisz konkurować prostotą i 10-krotnie lepszymi rozwiązaniami. I tyle…

Do tego dużo fajnych historii, ale szkoda wielka, że nie są one lepiej poukładane…

Jeden komentarz na temat “Smartcuts – Shane Snow”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s