Jak zapowiada The Wall Street Journal, w najbliższym czasie zmieni się sposób wyświetlania wyników poszukiwań w najpopularniejszej wyszukiwarce na świecie.
Wedle dobrze poinformowanych źródeł, zmiana podyktowana jest chęcią wyświetlania większej ilości płatnych reklam. Owszem, będzie to kosztem dla przeciętnego użytkownika, ale w zamian za to ma dostać znacznie lepsze wyniki.
Algorytm wyszukiwania wzbogacony zostanie o nową technologię nazwaną „wyszukiwaniem semantycznym”. Serwer będzie próbował zrozumieć znaczenie słów w kontekście zawartości witryny.
Na bazie zgromadzonych przez lata wyszukiwań i treści, wyszukiwanie semantyczne będzie w stanie skojarzyć ludzi z firmami i miejscami. Na podstawie słów wpisanych do wyszukiwarki nowy algorytm będzie w stanie rozpoznać znaczenie słów wieloznacznych. Będzie wiedział, że Jaguar to samochód, a jaguar to zwierzę – choć ciekaw jestem jak poradzi sobie z wyszukiwaniem frazy: „zamek w Kluczu”?
Wyszukiwarka będzie też przyjaźniejsza w podawaniu odpowiedzi na zadawane pytania. Jeśli zapytamy „Co jest stolicą Polski?” – Google nam po prostu odpowie – „Warszawa”, zamiast wyświetlać takie linki:
Zapowiada się naprawdę ciekawie, choć ciekaw jestem jak wyszukiwarka poradzi sobie ze wszystkimi zawiłościami języka polskiego.