Nokia pokazała dziś nowe modele swoich telefonów, w tym dwa działające na systemie operacyjnym Windows.
To ponad rok działań – w tym tak drastycznych, jak list o płonącej platformie.
Cóż, powiem tak – wodotrysków nie ma. W ofercie dominują tanie modele skierowane na Afrykę. Tydzień temu, po ogłoszeniu kwartalnych wyników, mieliśmy okazję utwierdzić się w przekonaniu, że sprzedaż spada – niemalże o 1/4 r/r, a nowa strategia nie jest dobrą strategią.
Nokia znajduje się w moim niedźwiedzim portfelu i jak na razie nic nie wskazuje, by mogła się podnieść jak feniks z popiołów i nas czymś zachwycić.
W rachunku wyników za 3 kw. strata netto 151 milionów EUR. Daje nam to łączną stratę 421 milionów EUR za 9 miesięcy tego roku.
Wszystkie istotne dla mnie informacje do oceny strategii Nokii znajdują się tutaj:
Nokia, Nokia, Nokia, nokia, nokia NOK, NOK, NOK, Nokia, Nokia
Nokia, Nokia, Nokia, nokia, nokia NOK, NOK, NOK, Nokia, Nokia
W mojej skromnej ocenie – jedyna wartość może tkwić w patentach, które Nokia posiada. Tyle, że nie sądzę, by byli w stanie to wszystko ogarnąć. Spodziewałem się, że urząd patentowy w Helsinkach będzie jednym z najbardziej okazałych budynków. Okazuje się, że wygląda tak jak na zdjęciu:
Nokia, Nokia, Nokia, nokia, nokia NOK, NOK, NOK, Nokia, Nokia
Nokia, Nokia, Nokia, nokia, nokia NOK, NOK, NOK, Nokia, Nokia
A to, co prezes Elop prezentuje jako nowe produkty jest nijakie – ani to iPhone, ani BlackBerry, ani konsola do gier Sony-Erickson… Widać, że rynek docelowy to wszyscy, czyli nikt. Liczy się tylko ilość sprzedanych pudełek.
Jedynie darmowa nawigacja z mapami Navteqa może być jakąkolwiek zaletą dla potencjalnego użytkownika, choć zapewne już wkrótce wszystkie modele samochodów za wyjątkiem Dacii i Tata będą w nią wyposażone. A map Afryki nadal nie ma.
Nowe produkty z górnej półki wyglądają na jarmarkowe. Oceńcie zresztą sami.
człowiek niestety zamknął bloga gdy został oficjelem :-][
Cóż, to może zdradź na priv – jest takie narzędzie, które pozwala podejrzeć jak wyglądała dana strona w określonym momencie czasu… A jeśli cena akcji była po 16$, to albo był to wrzesień 2008 albo ponad dekadę temu…
Głupoty Waść wypisujesz. Jarmarkowy to jest ten idiotyczny blog. Podawanie danych kwartalnych w tym momencie transformacji w kontekście porażki pozostawiam bez komentarza. Nowe słuchawki są świetne.
Transformacja już trwa ponad rok – prezes Elop nadal stoi na płonącej platformie – zmienił tylko nazwę z Symbian na Windows… Nokia nie ma pojęcia do jakiego klienta te telefony są adresowane i jak kiepskie są w porównaniu do konkurencji. Zresztą Elop sam przyznał, że zrobienie prezentacji w Powerpoincie zajmuje im więcej czasu niż konkurencji z Chin zajmuje wypuszczenie nowego produktu na rynek. Jego prezentacja była tak nudna, że po prostu brak słów. Na jego usprawiedliwienie można powiedzieć tylko, że przecież sam nie miał czego prezentować.
Zobacz też jak toporny jest windows
http://www.reuters.com/video/2011/10/26/nokias-new-dawn-with-windows-phones?videoId=223917315&videoChannel=5