Dzisiejsze popołudnie spędziłem przed ekranem komputera oglądając na bieżąco jak rozwija się egipski protest.
Tutaj link do transmisji na żywo.
Wczorajsza interwencja policji dolała tylko oliwy do ognia. Al Jazeera pokazała ciała zmarłych w kostnicach. Dziś policji na ulicach brak. Wojsko przygląda się spokojnie demonstracjom, podczas gdy na przedmieściach pojawiły się bandy plądrujące bogate dzielnice. Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę. Fascynujące są zmiany opinii ekspertów – nikt nie jest już pewien w jaką stronę rozwinie się sytuacja.
Do tego pojawiają się informacje o protestach w Jordanii, Jemenie i Ugandzie. Nie wygląda to wesoło.