R-ewolucja: lubelski happening

Lubelski happeningW najbliższy weekend szkolę w Lublinie w ramach „Akademii zarządzania” Lubelskiej Fundacji Rozwoju.

Moje wizyty w rodzinnym mieście są sporadyczne i krótkie. Przyjeżdżam w piątek wieczorem, w sobotę i w niedzielę prowadzę zajęcia, by po zakończeniu wsiąść w samochód i zdążyć przed wieczornym korkiem na drodze do Warszawy.

Postanowiłem to zmienić.

Bezpośrednim powodem był artykuł w piątkowej Gazecie Wyborczej. Napisałem zresztą o tym na blogu. Główną przyczyną jest według mnie stan umysłu – z jakiegoś powodu mieszkańcy Lublina stawiają się od razu na przegranej pozycji. Mentalnie! Dzieła dopełniają komórki lustrzane, które powodują, że zachowujemy się jak makaki.

Do każdej zmiany potrzeba odpowiedniej motywacji. Potrzeba też ludzi, którzy mogą tą zmianę wprowadzić. Potrzeba też wizji, która może przyciągnąć następnych i która może zapoczątkować efekt domina. Potrzeba punktu przełomowego.

Nad takim punktem przełomowym postanowiłem popracować, a że nie znam już zbyt wielu ludzi w Lublinie postanowiłem zacząć od grupy absolwentów moich szkoleń. Początkowo chciałem się z nimi spotkać się przy okazji,  na nieformalnym drinku. Chciałem porozmawiać o tym, co udało im się wdrożyć, jakie narzędzia finansowe zaczęli wykorzystywać w praktyce. Ale w miarę myślenia o takim zwykłym spotkaniu, zacząłem też myśleć o tym, że to właśnie od tych osób powinienem zacząć agitację. Niech zaczną robić coś, bym nie musiał czytać takich doniesień jak 3 lata temu:

Po przystąpieniu Rumunii i Bułgarii do UE Lubelszczyzna, gdzie PKB na jednego mieszkańca wynosi 35,2 proc. średniej unijnej, nie jest już najbiedniejszym regionem UE. Jednak pod względem biedy pozostaje na czele polskich regionów, przed podkarpackim i podlaskim – wynika z opublikowanego w poniedziałek raportu Eurostatu.

Przy okazji, chciałbym bardzo, by uczestnicy moich szkoleń doszlusowali jak najszybciej do rekinów biznesu i – bardzo samolubnie – bym miał powody do częstszych odwiedzin w moim rodzinnym mieście.

Dlatego też zacząłem przygotowywać coś, co umownie nazwałem „Lubelskim happeningiem” – na blogu będę informować jak się on rozwija i co z niego wyniknie… A przy okazji zapraszam wszystkich znajomych, którzy chcieliby w nim uczestniczyć, by zarezerwowali sobie czas w sobotę 2 lutego pomiędzy 17:00 a 20:00. Miejsce spotkania – hotel Lublinianka.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s