Od ponad dwudziestu lat zadziwia mnie brak umiejętności czytania sprawozdań finansowych wśród kadry zarządzającej przedsiębiorstw, wśród doradców bankowych, a także i u niektórych prezesów banków, którym bilanse mylą się czasem z rachunkiem wyników.
A przecież nie ma tu żadnej magii…
Zgodnie z art. 45 ust. 2 UoR sprawozdanie finansowe składa się z:
- bilansu;
- rachunku zysków i strat;
- informacji dodatkowej, obejmującej wprowadzenie do sprawozdania finansowego oraz dodatkowe informacje i objaśnienia.
Ponadto w przypadku jednostek podlegających corocznemu badaniu, sprawozdanie finansowe obejmuje również zestawienie zmian w kapitale (funduszu) własnym, oraz rachunek przepływów pieniężnych.
Jeśli interesuje Was umiejętność czytania sprawozdań finansowych banków czy funduszy inwestycyjnych zapraszam tutaj. Dla początkujących, wystarczy się stosować do kilku poniższych reguł:
- sam bilans i rachunek wyników nie wystarczy – zanim zaczniemy analizować cyfry, trzeba zapoznać się z zasadami wyceny aktywów, które firma przyjęła w swojej polityce rachunkowości – musimy rozpocząć od lektury informacji dodatkowej.
- szczególnie interesować będą nas zmiany w polityce rachunkowości i wpływ jaki miały one na sprawozdanie finansowe bieżącego okresu
- każdą pozycję bilansu należy przeanalizować z notą
c.d.n.