Co prawda zamieszczona tu prezentacja jest już dość wiekowa, ale pod skórą coś mi mówi, że wkrótce znów może stać się przydatna. Być może w wolnej chwili zaktualizuję ją, choć po latach doświadczeń procedura restrukturyzacji się raczej nie zmieni.
Szczególnie po kryzysie opcyjnym 2008, gdy do bankowych departamentów restrukturyzacji trafiły najlepsze polskie firmy widać, że sama restrukturyzacja zadłużenia nie wystarczy.
Przetrwały tylko te firmy, które były w stanie zmodyfikować swoją strategię, odchudzić swoją działalność i zwiększyć swoją konkurencyjność na rynku. Widać też, jak ważna jest postawa właściciela i być może tu powinienem dodać znaczący rozdział. Na razie jednak zapraszam do lektury modelu 4 filarów – tam opisałem dość szczegółowo jak można budować strukturę transakcji na dwóch skrajnych filarach. To samo będzie miało zastosowanie także do procesu restrukturyzacji